Jak pomagać bezdomnym zwierzętom?

21:33


Jak pomagać bezdomnym zwierzętom


Kiedy zaczynałam pomagać bezdomnym zwierzętom, nie wiedziałam, co mam robić. Słyszałam, że jest coś takiego jak Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, ale szczerze nie miałam pojęcia, gdzie ich szukać. 

Trafiłam na grupę wolontariuszy z mojego miasta, którzy mieli swój wątek na jednym z forów poświęconych zwierzętom. Od nich nauczyłam się wszystkiego. Początkowo trochę się dziwiłam, że tak na chłodno do wszystkiego podchodzą, bo PRZECIEŻ widziałam bezdomnego psa, ale z czasem zrozumiałam, w czym rzecz.
Co się dzieje, kiedy ludzie widzą bezdomne zwierzę? 

  • przeganiają
  • zabraniają dzieciom dotykać
  • rzucają w zwierzę kamieniami
  • udają, że nie widzą
Tak pokrótce można opisać nasze społeczeństwo, pełne współczucia i chęci niesienia pomocy. Ale wiem, że są też osoby, które chciałyby zareagować inaczej, niż w powyższych przykładach. I oni znajdują się wówczas w tej sytuacji, co ja kiedyś. Chcieliby coś zrobić, ale nie wiedzą co.

Moje miasto ma to do siebie, że schronisko dla bezdomnych zwierząt w nim działające zazwyczaj ignoruje telefony z prośbą o zabranie zwierzaka. Jak zwykle nie ma miejsca, remont, krzywy chodnik, zła wilgotność powietrza, itd., itp. I co wtedy? Zwierzak potrzebuje pomocy, a Ty nie wiesz co zrobić. 

Ze swojego punktu widzenia mogę napisać, że:

1. Najważniejsze, to nie panikować. Nerwówka jeszcze nigdy nikomu nie pomogła. 

2. Szukaj w internecie pomocy. Dzwoń do organizacji lub kontaktuj się przez media społecznościowe. Zrób telefonem zdjęcie i pokaż, o jakiego zwierzaka chodzi.

3. Pamiętaj, że osoby z organizacji non-profit to też ludzie, mają swoje życie, działają za darmo i Twoja postawa roszczeniowa sprawi, że nikt nie będzie chciał Ci pomóc. Powiedz, że chcesz pomóc zwierzakowi, ale nie wiesz, co masz robić i prosisz o pomoc. To dużo lepsze wyjście. Wybacz ewentualne zdenerwowanie wolontariusza lub szorstkie potraktowanie. Zapewniam Cię, że jesteś niepierwszą osobą tego dnia, która dzwoni w podobnej sprawie.

4. Zaproponuj swój czynny udział w ratowaniu zwierzaka. Pomóż w dowozie do weterynarza, weź do siebie na tzw. dom tymczasowy, zrób zdjęcia lub wspomóż wolontariuszy finansowo. Oni na prawdę wkładają w to wszystko mnóstwo serca, czasu... no i własnych pieniędzy.

5. Szukaj domu dla zwierzaka. Pomóż ogłaszać go w internecie (wolontariusze powiedzą Ci, jak to zrobić), popytaj rodzinę czy znajomych. 

6. Interesuj się. Tak, samo zgłoszenie zwierzaka do organizacji to jeszcze nie wszystko. Być może jest coś, co jeszcze możesz zrobić. Każdy przypadek jest inny.

Jak wspomniałam, samo zgłoszenie, to jeszcze nie jest pomoc. Niestety ludzie myślą, że jak zadzwonili do fundacji, to z tej okazji należy im się pochwała za "nieolanie" sprawy. Jeśli tak jest, to chyba czas się przyjrzeć sobie. Bo jaka to pomoc, jeśli cały ciężar spada na wolontariusza, który ostatkiem sił i środków zjawił się na miejscu? Pomóż, jeśli możesz. Nie wymyślaj powodów, dla których "nie możesz".

Pamiętaj, że zauważenie krzywdy innego stworzenia i chęć pomocy to najbardziej podstawowy odruch człowieczeństwa. Niezależnie od tego, czy pomagasz dziecku, psu, jeżowi czy kotu. 


You Might Also Like

0 komentarze

Like us on Facebook