Nietestowane na zwierzętach cz.1

21:15



nietestowane na zwierzętach



Jakie mieliście postanowienia noworoczne? Tak jak w jakimś memie, postanowiłam sobie kupić coś ładnego, ale oprócz tego, postanowiłam dać z siebie więcej. Wiem, że sporo osób miało podobne postanowienia. Mamy maj, jak Wam idzie? Może warto wcielić to w życie?

Od czego zacząć?

Czyli co? Zaczynamy być mili dla tych, którzy dla nas nie są? Nie zawsze jest to takie proste. Może zacznijmy zatem od czegoś prostszego?
Na początek, może zmienimy szampon do włosów na taki, który nie był testowany na zwierzętach? Albo krem? Albo cienie do powiek lub podkład? 
Czy to aż tak proste? Owszem, aż tak proste.
Skąd zatem mamy wiedzieć, co jest, a co nie jest testowane? 
Z pomocą przyjdą oznaczenia na opakowaniach. 

Jak to jest z tym królikiem?

Pierwszy symbol, jaki pewnie wszyscy kojarzą to królik. Ale dlaczego tak wiele różnych opcji? Czy to znaczy, że wystarczy umieścić symbol królika na opakowaniu i wszystko jest super? Niestety nie.
Od 11.03.2013 r. na terenie Unii Europejskiej obowiązuje zakaz testowania nowych substancji i całych produktów na zwierzętach. Może się czasem dziwicie, że z Waszego kosmetyku zniknął symbol królika albo wzmianka, że produkt nie był testowany na zwierzakach? W związku z zakazem testowania, producenci nie muszą już nic na opakowaniach umieszczać. 

Istnieje jednak pewien królik, który cokolwiek tutaj zmienia. To tak zwany "skaczący królik" (zdjęcie poniżej). Oznacza on, że dany produkt otrzymał certyfikat Humane Cosmetics Standard, wydawany przez The British Union for the Abolition of Vivisection. Co to oznacza? Że dany produkt nie był testowany na żadnym etapie produkcji (a więc i jego składniki) i nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego (w tym z uboju). 



Czym zatem różni się skaczący królik od innych? Jest jedynym, zarejestrowanym znakiem, który odnosi się do czegoś więcej, niż tylko grafiki. 
Jeśli więc zauważycie symbol królika, ale nie tego skaczącego, to możecie być pewni, że producent umieścił go tam tylko dla hecy. Takie oznaczenie nie ma najmniejszego znaczenia.

A co z innymi symbolami?

Inne również mogą Wam pomóc z wyborze właściwych kosmetyków.
Mamy np.

"Słonecznik" - certyfikat wydawany przez The Vegan Society

 BDIH - certyfikat przyznawany odpłatnie



Viva! dla wegan i wegetarian - certyfikat przyznawany przez miesięcznik Vege i Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!





Klub Ok! - certyfikat przyznawany przez Klub Ok!, który prowadzi Listę Ok! - listę produktów nietestowanych na zwierzętach.



Generalnie, wszystkie te certyfikaty wymagają nietestowania na zwierzętach i niestosowania składników pozyskiwanych z uboju zwierząt, a także brak składników z upraw GMO. Po krótki przewodnik po symbolach zapraszam na naszą stronę na Facebooku. 

Oczywiście zawsze możemy zapytać producenta, ale na początek łatwiejszą opcją będzie skorzystanie z Listy Ok! (Klik!)

Na koniec powiem tylko, że uroda nie jest warta cierpienia innych istot. Nie od razu Rzym zbudowano, ale może warto od czegoś zacząć?

You Might Also Like

0 komentarze

Like us on Facebook